.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)
Typ sprzętu: Wzmacniacze Stereo
Producent: Creek
Model: 4330 mk2
(4.46/5 na podstawie 13 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Rynek wtórny
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Opinie, krążącą legenda na jego temat😀
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Creek 50a, Creek 100a, hegel h80
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Dynaudio x18, creek evolution 2 cd
Generalnie jestem fanem creeka miałem w kolekcji 50A oraz 100A, ale to jak brzmi 4330 nie ma sobie równych. Wersja 2.1 4330 z końca produkcji czyli środek jak w wersji MKII. Cena do jakości rewelacyjna. Wbrew opinii innych, moim zdaniem basu mu nie brakuje. Z dynaudio excite x18, przynajmniej dla mnie jest go pod dostatkiem. Można go słuchać godzinami, jest bardzo muzykalny i w miarę uniwersalny. Creek 100a cieszył mnie prawie 3 lata, ale z 4330 mam większy fan z odsłuchu. Słucham w pokoju 19m kw. Dla niezdecydowanych, polecam zestawić go z kolumnami, które mają pod dostakiem niskich tonów.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: ogłoszenie
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: pozytywne opinie i recenzje
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: ATC SCM 7mkII, Rotel RCD-1072, kable Kimber Kable, Helion, Kable sieciowe Audionova
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: nie kupiłem
Ile zapłaciłeś/aś?: 200zł mógłbym za niego dać
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybrałem
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Denon PMA 495-R
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Gotham GAC2 >>> DCD 1290 >>> Jantzen taśma/ Jantzen Solid Core / XLO Pro 650 >>> Avance Dana 509
Nie wiem skąd te wszystkie zachwyty na żabą. Jak go dostałem to myślałem że pudełko jest puste, a tu zdziwienie w środku jest wzmacniacz. Audiolab 8000A też jest płaski, ale waży swoje, a Creek waży tak jak gra. Porównywałem z Denonem PMA-495R i tylko w przestrzenności żaba była lepsza.
Bardziej uwydatniona góra, ze złymi kablami aż za mocno. Słabiej napędzał kolumny, czego można było się spodziewać po jego wadze. Zagrał prawie bez basu, ale to pewnie wina dużego pokoju.
Ktoś mi napisał, że jak dystrybutor Avance chciał sprzedać kolumny to podłańczał je właśnie do żaby. Zachęcony tym i poniższymi opiniami prawie sprzedałem mojego Denona, ale na szczęście forum poznałem właściciela jednej żaby który przyjechał do mnie i przetestowaliśmy to. Od tej pory każdemu polecam odsłuch przed zakupem!!!
Po prostu K... nie widzę i nie słyszę za co mam płacić 3 razy więcej od Denona 495R który oprócz mniejszej sceny we wszystkich aspektach bije żabę.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Kulturalne, przestrzenne brzmienie.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: NAD, Arcam, Marantz
Mały Creek brzmi dość lekko, przejrzyście i rozdzielczo, zdecydowanie przydałoby się lepsze oparcie w niskich tonach. Za to scena dźwiękowa, jak na budżetowy wzmacniacz, jest doprawdy imponująca. Całościowo, dźwięk jest gładki i bardzo kulturalny.
Według mnie 4330 jest wzmacniaczem neutralnym, nie wnoszącym nic od siebie, ale za to niesamowicie podkreślającym / uwypuklającym brzmienie reszty zestawu. Podłączony do zimnych kolumn, podkreśli ich kliniczność; podłączony do ciepłych kolumn, uwypukli ich muzykalność i odwdzięczy się lampową średnicą.
Warto zrobić mały upgrade i wymienić część kondensatorów na lepsze (dobrej klasy elektrolity i polipropyleny). Skutkuje to lepszym nasyceniem i barwą średnicy.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Sklep Kamiński Audio - Jelenia Góra
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Od razu po włączeniu wiedziałem że to jest TO !
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Pionieer A-60? (nie pamiętam) Diora WS-442 tuningowana
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Mój zestaw z Creekiem 4330: Kolumny Tonsil Space86, (później Dynaudio Audience 52 SE), CD Technics SL-PG390, kable no name, pomieszczenie niecałe 15m^2 (ze skosem), Przy kilku innych okazjach słuchany z: Kolumnami Avance Omega 503, Dynaudio Audien
Jest to opinia na temat Creeka 4330 (bez MkII) ale pochodzącego najprawdopodobniej z serii przejściowej, bo wewnątrz był identyczny z 4330 MkII choć dokładnie co do ścieżki nie sprawdzałem ;) Teraz krótkie wyjaśnienie jak do tego doszedłem po rozkręceniu obudowy. Starsze Creeki miały inny potencjometr, otwarty i 6 kondensatorów 3300uF. W tych nowszych (moim) i w MkII było 12 po 2200uF. Za potencjometr robił (przynajmniej u mnie) zamknięty, niebieski Alps.
Co do dźwięku:
Wzmacniaczyk bardzo dobry, baa, w swojej cenie kiedy był sprzedawany rewelacyjny ! (1650 zł za nowy). Fantastyczna przestrzeń, średnica i wysokie minimalnie podbite, ale bardzo czyste, bez niepotrzebnego wyostrzenia czy metalicznych nalotów, równocześnie świetna szczegółowość. Wzmak nie za mocny (40 wat), ale w mniejszych pokojach sprawdza się wyśmienicie. Mogą być problemy z dynamiką na basie, bo ten jest raczej miękki i bez wykopu, można temu zaradzić odpowiednio dobierając resztę toru, np. u mnie z Tonsilami Space86 w obudowie zamkniętej łupał ładnie... dopóki ze starości nie rozleciało się piankowe zawieszenie głośników.
Wzmacniacz gra neutralnie w stronę rozjaśnienia brzmienia, ale to chyba z powodu odchudzenia niższej średnicy, podłączanie kolumn głośnikowych o podobnym charakterze może zakończyć się porażką, choć ponoć z JM Labami Electra 905 i PS 5.1 gra dobrze. Ja słuchałem m.in. z Trianglami Comete i dźwięk był cienki, bez masy, została wyższa średnica i wysokie. Z B&W 602, sucho, technicznie, dokładnie, analitycznie, niezły bas, acz nie był to dźwięk w moim typie to już grało lepiej. Z Avance Omega 503, Vienna Acoustic Haydn, a zwłaszcza z Dynaudio Audience 42 już była prawie bajka. (odkrycie byłego forumowicza KoRnika który jednocześnie polecił mi to zestawienie). Basiorek miękki ale szybki, niższa średnica z mięchem, wyższa szczegółowa ale nie wypchnięta, dokładna, nie męcząca góra, przestrzeń, ba, dźwięk zawieszony w przestrzeni, oderwany od głośników, po raz pierwszy słyszałem dźwięk szerszy od szerokości bazy i to na krytykowanych na forum Omegach 503.
Problemem samym w sobie jest wydajność prądowa. Choć 4330 ma pasywny przedwzmacniacz i można go rozkręcić bez zniekształceń nawet do godz. trzeciej, to np. przy podłączeniu niskoefektywnych, a trudnych do napędzenia kolumn zaczyna się mulić. Ponieważ z malutkimi Dynaudio Audience 42 i było bardzo dobrze, to człowiek chciał jeszcze lepiej i sobie kupił Audience 52 SE, których 40W Creeka... nie wystarczyło nawet do przyzwoitego napędzenia wysokotonówek... :/ Bardzo dużo da podłączenie CDka który daje wysokie napięcie sygnału wyjściowego. Sprawdził się Cambridge Audio D500, bo ma też przy okazji gęste, mięsiste brzmienie które dodało masy na basie. U mnie Creek grał z teoretycznie badziewnym, bo najtańszym Technicsem SL-PG390 (2V na wyjściu) i było dość jasno, szybko, analitycznie, z punktowym basem (niższego nie zaobserwowałem).
Zielona żabka, jak nazwano 4330, sprawdzi się zarówno w jazziku jak i w szybkim metalu, bo nie gubi się przy wysokich spiętrzeniach dźwięków i szybkich gitarowych solówkach. Trzeba jednak podkreślić, że wgniatającej w fotel dynamiki nie będzie, 180 wat dwóch, zmostkowanych końcówek Rotela RB-971 MkII, zdmuchnęło żabę pod tym względem, ale co tu się dziwić. Podsumowując: jeśli oczekujesz od dźwięku łupnięcia, dynamiki, szukaj gdzie indziej, ale jeśli bardziej rajcuje Cię wsłuchiwanie się w precyzyjne zagrania wirtuozerskich popisów, śmiało bierz żabę ;)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: z drugiej ręki
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Legenda, profil brzmienia
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Cambridge A640 v.2.0, Xindak A06, Creek Evo
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Creek 4330 mkII, CD Philips 732(docelowo CA640v.2+Musical x10D),Esa VivaceI, Audionova Moonwalk single
4330 mkII zakupiłem z drugiej ręki, wiedząc jedynie w jaki sposób Creek "gra"...I muszę przyznać że naprawdę GRA! To rewelacja - scena, przestrzeń, powietrze, wokale...Mimo lekkiego wycofania średnicy całośc brzmi znakomicie - pełna kultura. Dźwięk zdaje się być zawieszony w powietrzu. Dla niektórych będzie to zapewne wada-Creek nie gra monumentalnie, nie ma dociążenia - ale o tym już pisano.
Mojego 4330 zabrałem na porównanie z kilkoma urządzeniami - i powiem krótko że zagrał lepiej niż Creek Evo - stwierdziła to nawet obsluga salonu...
Ma swoje wady o których "w"minusach", ale wątpię żeby cokolwiek z tego poziomu cenowego (mowa o cenie nowego 4330-ok.1800zł) zagrało choćby na podobnym poziomie.
Na koniec dwa słowa o wykonaniu...No wygląda jak garażówa:) Ale ma to swój urok...
Polecam dla ludzi zmęczonych wszędobylskim "japońskim" brzmieniem...
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Ile zapłaciłeś/aś?: Cena sklepowa
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo mi się spodobało brzmienie i wtedy jeszcze kierowałem się gazetkami
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Nie pamiętam
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Cała seria 4330 mk2. I cała zasługuje na medal.
Po paru latach grania na tym klocku i przesłuchaniu wielu innych i droższych konstrukcji, chylę czoła przed konstruktorem tego wzmaka.Jeszcze bardziej doceniam ten piecyk teraz,kiedy już go nie mam
:-) Jest to wzmacniacz, który przez kilka lat słuchania mnie wcale nie znudził.Można go kupić w ciemno, bo jest w pełni uniwersalny. W pokojach do 15-16 m2 i z łatwymi kolumnami może startować do porównania z każdym wzmacniaczem, nawet 2-3 krotnie droższym. Mimo mizernej postury jego dźwięk potrafi swoją masą i potęgą zakasować niektóre piecyki za 8 kzł, np. Primare I 31. Wzmacniacz daje dużo radości ze słuchania i ma duży potencjał. Nawet wchodzenie na wyższą półkę z kolumnami czy kablami nie jest wyrzucaniem kasy w błoto, tylko inwestycją, którą po prostu słychać na tym wzmacniaczu. Creek to przede wszystkim świetna barwa i soczystość brzmienia, rozciągnięcie i zrównoważenie pasma, piękna góra, dobra dynamika i przestrzeń. Po prostu neutralny, przejrzysty dźwięk z rozmachem.Creek nie wtrąca się i nie moduluje sygnału.Nie ociepla, nie ochładza, nie rozjaśnia..itd.Oczywiście nie jest to ostatnie słowo jeśli chodzi o makrodynamikę, kontrole basu, głębokość sceny, precyzje lokalizacji, nasycenie barwy i czystość średnicy, ale w swojej cenie jest to absolutny mistrz świata.Polecam. Aby w pełni sie nim cieszyć trzeba jednak zapewnić mu kolumny 6 lub 8 ohmowe łatwe do wysterowania, a otrzymamy piękne i bogate brzmienie. Z mojego doświadczenia mogę polecić następujące kolumny: PROAC Studio 100, Ushery i Eposy.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: ponad rok
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Od znajomego
Ile zapłaciłeś/aś?: poniżej 1000 zł.
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo nie znalazłem kontrpropozycji w tej cenie.
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: CA 500, Marantz PMA 8000, Denon 350 SE i inne
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Denon DCD 1520, JBL LX 2002
Kiedyś, gdy zajrzałem na to forum pomyślałem sobie, że nie napiszę tu żadnej opinii sprzętu, bo ..... nie dysponuję stosownym aparatem pojęciowym zdolnym oddać wrażenia z odsłuchu konkretnego urządzenia. Bo jak oddać słowem np. smak ogórka kiszonego albo zapach poranka nad morzem? Można mówić, że coś jest lepsze lub gorsze, ale podać argumenty dlaczego, już nie jest takie proste.
Jednak po tym, jak stałem się właścicielem Creeka 4330 i przez pewien okres mojego życia stał się on moim towarzyszem dnia powszedniego, zdecydowałem się napisać co to jest za typ i dlaczego warto stać się jego posiadaczem :) Dlaczego? O tym poniżej.
No to do dzieła!
Nie będę chyba zbyt oryginalny, jeśli powiem, że Creek 4330 to przede wszystkim doskonała stereofonia i przejrzystość dźwięku. Owszem, można wskazać wiele wzmacniaczy, które biją Creeka na głowę pod tym względem, jednak w cenie do 2.000 zł, a nawet sporo wyższej, nie spotkałem się z takim. Pierwszym wrażeniem z odsłuchu Creeka, które (co ważne) pozostaje zawsze w świadomości słuchającego, to szeroka, głęboka i super ułożona scena dźwiękowa. Bez problemu, precyzyjnie, niemalże wskazując palcem można zlokalizować poszczególne instrumenty i wokalistów. Lokalizacja ta ma przy tym głębię charakterystyczną dla urządzeń ze znacznie wyższego pułapu cenowego.
Kolejną rzeczą jest to, że precyzyjna stereofonia jest ściśle związana z niezwykłą przejrzystością dźwięku. Mikrodynamika tego wzmacniacza jest zadziwiająca. Taka ilość i jakość szczegółów dźwięku jest zdumiewająca we wzmacniaczu, który można w sumie określić, jako urządzenie niskobudżetowe. Co więcej, Creek nie wykazuje jakichkolwiek oznak brzmienia technicznego i surowego charakterystycznego dla innych wzmacniaczy charakteryzujących się dobrą mikrodynamiką, ale za to tracących na muzykalności. Dźwięk tego wzmacniacza pozostaje przyjemny i łagodny. Ma on swój niepowtarzalny koloryt. Dźwięki są jakby namalowane łagodną, aczkolwiek wyraźną, linią. Zwraca uwagę to, że wokół tych dźwięków wytwarza się niesamowita i głęboka przestrzeń i głębia. Trafne jest użycie porównania, że przestrzeń ta jest holograficzna.
Te cechy dźwięku predestynują go w szczególności do muzyki kameralnej i spokojnej. Creek rewelacyjnie brzmi przy odsłuchach muzyki wokalnej i niewielkich składów muzyki klasycznej i jazzowej.
Niestety w tym miejscu muszę przejść do mankamentów tego wzmacniacza.
Mankamentem tym jest przede wszystkim makrodynamika. Creek, po prostu, nie potrafi wydobyć z siebie pomruków, które mogłyby dorównać pozostałym zakresom dźwięku. Szereg innych wzmacniaczy o mocy 40W, a nawet znacznie niższej, i to ze znacznie niższego pułapu cenowego, bezproblemowo potrafi z siebie wykrzesać znacznie więcej energii aniżeli Creek 4330. W sumie bas jest całkiem poprawny, szybki i dobrze kontrolowany, jednak w mojej ocenie, zbyt anemiczny pozbawiony masywności. Wpływa to na ogólny charakter brzmienia, który powoduje, że wzmacniacz ten nie sprawdza się zbyt dobrze w większych pomieszczeniach i z bardziej wymagającymi kolumnami. Ma to jednak pewną zaletę. Creek, nawet przy znacznych natężeniach głośności, nie traci rozdzielczości i kontroli nad dźwiękiem.
Z moich doświadczeń wynika, że Creek w mniejszych pomieszczeniach – do 15 m.kw. – w szczególności w spokojniejszych gatunkach muzyki, doskonale daje sobie radę. Jednak, w przypadku pomieszczeń o większej kubaturze albo muzyki o większej rytmice, mogą być zauważalne ograniczenia w zakresie dynamiki. W pomieszczeniach mniejszych defekt ten można próbować z powodzeniem zniwelować poprzez odpowiedni dobór sprzętu towarzyszącego i okablowania.
Reasumując muszę stwierdzić, iż Creek 4330 to świetny wzmacniacz. Niestety, pomimo znacznej popularności, nie jest on już produkowany, Mimo pewnych ograniczeń można go uznać za sprzęt uniwersalny i wybitny w swojej kategorii cenowej. Jak dla mnie, trudno znaleźć kontrpropozycję dla tego wzmacniacza w zakresie cenowym do 2.000 zł. Świetna rzecz do rozpoczęcia przygody zwanej audiofilią. Sprzęt naprawdę godny polecenia!
Jeszcze muszę odnieść się do wyglądu wzmacniacza. Wielu twierdzi, że jest to brzydactwo. Dla mnie Creek jest piękny!!!
Opinia dot. Creeka 4330 (bez MKII)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Studio Pro w Warszawie
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Miłość od pierwszego usłyszenia
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Creek 5350 Se (niestety nie moje progi finansowe, może kiedyś :)), Cambridge Audio A500,
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Avance Omega 503, Cambridge Audio D500SE, Black Rhodium Harmony, Black Rhodium AST 75 (kabel głośnikowy będę wymieniał, spodziewam się usłyszeć więcej szczegółów)
Dla mnie rewelacja, właściwe moim zdaniem jest to jeden z naprawdę niewielu audiofilskich (co kolwiek by to znaczyło) wzmacniaczy za ok 2000 złociszy. Nie wiem czemu niektórzy narzekają na jego wygląd, mi się bardzo podoba. Faktycznie ten wzmacniacz ma duszę, gasząc światło i puszczjąc ulubione płyty przenosimy się w inne miejsca, odczuwamy silne emocje płynące z muzyki. Oczywiście, z gorzej nagarnych płyt nawet Creek dużo nie wyciśnie, ale z tych dobrze nagranych tworzy spektakl na miarę dużo większych pieniędzy. Co prawda słyszałem na moich omegach Creeka 5350 SE i to był dopiero odlot, ale większy brat jest dwa ponad dwa razy droższy. Co mi się jeszcze w nim podoba, to że na znanych płytach udaje mi się jeszcze odnajdywać nowe dźwięki. Naprawdę jeżeli nie masz dużo maniany a szukasz dobrego wzmacniacza, który nie nudzi się po tygodniu musisz go posłuchać. Dla mnie Creek po prostu odtwarza muzykę, nic więcej...
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Meleoman w Lublinie
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Za to co potrafil zrobic z muzyka :)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: pierwsza seria odsłuchów z NAD C350, CA A500 druga : Creek 5350, Madral A-2, NAD C370, Copland CSA 8.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Okres przejsciowy :) - > Creek 4330+ONKYO TX-7222+ Quadral QLX 205
Uważam ze ten model Creeka ma doskonały stosunek cena/jakosc. Pewne niedostatki wygladu nadrabia doskonała muzykalnością i tym czyms co sprawia ze sluchanie muzyki jest po prostu sama przyjemnością. Pobił na głowe posiadany wczesniej zestaw KD (ONKYO) - nigdy nie sądziłem ze roznica bedzie tak duża (na plus dla Creeka) na tych samych kolumnach. Kontrowersyjny ascetyczny wyglad w domu okazuje sie juz calkiem akceptowalny :). Niestety "piękniejszy" nastepca kosztuje 2 x wiecej !!
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Rewelacja w przestrzeni i brzmieniu
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Primare A10
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Creek, Rotel RCD 971, Avance Omega 503
Świetna konstrukcja, maleństwo bardzo niepokorne i niesforne i za to go lubię, ma swój charakterek i nie żałowałem nigdy, że go wybrałem !!!
POLECAM każdemu.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: W sklepie COMBIT - Wrocław
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Jw. w plusach :)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Nad c320, CA 500, roznej masci Marantz'e :)
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Eltax 3+, MARANTZ CD 67SE modyfikowany mocno, okablowanie Sonic Link
Creek jest swietny, za te pieniadze ciezko jest znalezc cos rownie dobrego. Dlugo szukalem, az w koncu wybralem. Slusznie zreszta. :)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: W sklepie "meloman" w Lublinie
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Bo mi się podobał:-)
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: NAD 350, 370, Cambridge Audio A500se, Audio Analogue Puccini se
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: NAD C541i, B&W DM303, Helion 1750Xp, Van Den Hul
Jestem nim zachwycony. Nie jestem żadnym pseudo-reklamowcem, ani szpiegiem, ale po prostu creek jest super. Za każdym razem jak słucham na nim muzyki mam pewność, że dobrze wybrałem. Polecam go każdemu.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.